Czy warto przyjmować mandat za wykroczenie?
W życiu codziennym zdarza sie, że musimy zmierzyć się z nieprzyjemną sytuacją, gdy zwykle policja lub straż miejska domaga się od nas przyjęcia mandatu za wykroczenie. Wtedy musimy szybko podjąć decyzję czy przyjmować mandat, a może lepiej będzie odmówić. Często dotyczy to kwestii komunikacyjnych związanych z prowadzeniem pojazdu, ale również tak powszechnych zachowań jak np. przejście na czerwonym świetle. Mandat za wykroczenie można dostać też w przypadku czynów kryminalnych jak kradzież, jeżeli rzecz skradziona ma wartość do 500 zł. Od 1 października będzie to 800 zł. Aktualnie kwestia ta zyskuje na znaczeniu także z powodu wzrostu wysokości grzywny, jaką można nałożyć mandatem karnym za wykroczenia komunikacyjne od poczatku 2022 roku.
Zróżnicowanie sytuacji a przyjęcie mandatu
Dla odpowiedzi na pytanie, czy przyjmować mandat trzeba rozważyć kilka okoliczności. Zastanówmy się czy jesteśmy pewni, że nie popełniliśmy wykroczenia i czy mamy dowody na swoją obronę. Ważne jest też czy nieposzlakowana opinia jest nam niezbędna np. w pracy zawodowej. Istotne jest także czy mamy środki na adwokata z wyboru, czy wreszcie kwota mandatu ma dla nas jakiekolwiek znaczenie.
Czy przyjmować mandat dla „świętego spokoju”
Jeżeli uważamy, że nie popełniliśmy wykroczenia i nie chcemy ponosić odpowiedzialności dla „świętego spokoju”, wtedy należy odmówić przyjęcia mandatu. Trzeba to zrobić bez zastanowienia, każde wahanie będzie potem wykorzystane w sądzie przeciwko obwinionemu. Nie należy też zmieniać zdania, czyli najpierw wyrażać zgody na przyjęcie mandatu, a potem go nie podpisać i ostatecznie nie przyjąć. Takie zachowanie będzie bezwzględnie użyte przez oskarżyciela w sądzie przeciwko obywatelowi jako faktyczne przyznanie się do winy na samym początku. W momencie próby nałożenia mandatu należy uruchomić nagrywanie telefonem od samego początku interwencji. Trzeba nagrać miejsce zdarzenia, okolicę, ruch w tym czasie i całą rozmowę z funkcjonariuszami.
Nieczyste zagrywki świadków po odmowie przyjęcia mandatu
Niestety, ale w praktyce sądowej stosowana jest czasem taktyka, aby na rozprawie i zwłaszcza w zeznaniach dołączonych do wniosku o ukaranie oczernić obywatela. Przedstawia się go sądowi jako osobę chamską i arogancką. Ma to rzekomo wynikać ze sposobu zachowania i słów wypowiadanych podczas interwencji. Celem jest stworzenie w oczach sądu negatywnego obrazu obwinionego jako osoby niekulturalnej i wyniosłej. Taki ktoś na pewno popełnił wykroczenie. Z drugiej strony chodzi o wybielenie funkcjonariuszy i pokazanie, że to oni są kulturalni, kompetentni i na pewno nie przekroczyli uprawnień.
Nagranie interwencji w przypadku odmowy przyjęcia mandatu
Jeżeli byliśmy sami to jedynym dowodem broniącym przed „obsmarowaniem” jest nagranie rozmowy. Jeżeli byliśmy z kimś, pomóc mogą zeznania tej soby. Co prawda barwnym opisom, jaki to obwiniony był niegrzeczny sądy nie przydają zwykle wielkiej wagi. Uznają, że nie ma to znaczenia dla istoty sprawy, ale też nie nadają temu właściwej miary. Zmyślanie przez funkcjonariuszy całych sekwencji zdań, których osoba obwiniona nie wypowiedziała jest w istocie składaniem fałszywych zeznań. To, że słowa te nie pasują do poziomu kultury i wykształcenia osoby obwinionej, czy też są po prostu niedorzeczne i nielogiczne w danej sytuacji lub też całkowicie inne w zeznaniach przed rozprawą i na rozprawie nie ma zwykle dla sądu większego znaczenia. Nagranie z takiej rozmowy może podważyć wiarygodność zeznań świadków co do całego zdarzenia.
Dowody z nagrań a decyzja czy przyjmować mandat
W przypadku wykroczeń związanych z kierowaniem pojazdem przydatne jest nagranie z kamery w samochodzie pod warunkiem, że nie jest zmodyfikowane przez obwinionego. Własne nagranie może być jedynym obok ewentualnie opinii biegłego obiektywnym dowodem w sprawie. Nagrania z monitoringu miejskiego, który obsługuje straż miejska są niszczone po maksymalnie 60 dniach od dnia zdarzenia. Dzieje sie tak, gdy nie zawierają dowodów pozwalających na wszczęcie postępowania w sprawie o przestępstwo badź wykroczenie lub dowodów mających znaczenie dla tych postępowań. Rodzi to pokusę, aby takie nagranie zniszczyć i następnie wystąpić z wnioskiem o ukaranie opartym wyłącznie na zeznaniach funkcjonariuszy. Nikt w trakcie rozprawy nie ma możliwości weryfikacji, jaki był prawdziwy powód likwidacji nagrań z monitoringu. Fizycznie ich już nie ma. Trudno też przyjąć bez uzasadnionych watpliwości sytuacje, w których w miejscu zdarzenia jest kilka kamer, a oskarżyciel publiczny twierdzi, że żadna z nich nic nie nagrała. Wykroczenie zaś widzieli tylko funkcjonariusze.
Czy przyjmować mandat, gdy mamy dowody własne
Na pytanie więc, czy przyjmować mandat, gdy wiemy, że jesteśmy niewinni i zależy nam, aby tak pozostało odpowiedź musi być przecząca. Zwłaszcza gdy mamy dowody własne, czyli nagrania z telefonu, kamery samochodowej, zeznania osób, które były z nami. Bardzo przydatne jest również posiadanie zawodowego obrońcy w postępowaniu, zwłaszcza na rozprawie. Sytuacja będzie nowa i stresująca dla obwinionego. Świadkowie mogą kłamać w „żywe oczy”, a sąd może takie zeznania uznać za wiarygodne. Bywa tak, jeżeli tylko świadkowie, którzy razem przeprowadzali interwencję zgadzają się ze sobą nawzajem, że widzieli jak obwiniony popełniał wykroczenie. Nie jest tajemnicą, że funkcjonariusze uzgadniają ze sobą zeznania, czasem nieudolnie i niespójnie. Sądy zwykle jednak uznają za wiarygodne zeznania funkcjonariuszy, a nie wyjaśnienia osoby obwinionej. Kwestie ewentualnych rozbieżności w zeznaniach co do szczegółów sąd może zrzucić na niepamięć świadków wynikającą z upływu czasu od zdarzenia. Podważenie wiarygodności takich zeznań jest trudne, ale nie jest niemożliwe.
Pomoc adwokata w sprawie a kwestia przyjęcia mandatu
Adwokat zada odpowiednie pytania świadkom podczas przesłuchania, przefiltruje całe akta, złoży właściwe wnioski dowodowe, przygotuje klienta do rozprawy. W razie potrzeby sporządzi apelację dającą szansę na pozytywne zakończenie. Niestety, ale obywatel sam w starciu z oskarżycielem publicznym i całym systemem wymiaru sprawiedliwości jest bez realnych szans.
Czy przyjmować mandat, gdy praca stawia wysokie wymagania etyczne
Sytuacja robi się bardziej skomplikowana, gdy nieposzlakowana opinia jest niezbędna do pracy zawodowej, a mandat jest np. za kradzież. Wbrew pozorom o taką sytuację nietrudno. Wystarczy przez roztargnienie nie zapłacić za jakąś rzecz przy kasie samoobsługowej i jeżeli się przyjmie mandat zostaje sie oficjalnie złodziejem. Takie przypadki mogą też wynikać z wadliwego działania kasy. Zdarza sie to coraz częściej. Przyznanie się do winy i przyjęcie mandatu może oznaczać kłopoty, gdy jest się osobą zajmującą poważne stanowisko, a sprawa wyjdzie na jaw. Co prawda osoby ukarane za wykroczenie co do zasady nie są wpisywane (poza karą aresztu) do Krajowego Rejestru Karnego i mają status osoby niekaranej. Zawsze może sie znaleźć ktoś „życzliwy” kto doniesie pracodawcy o fakcie ukarania, jeżeli nabędzie taką wiedzę z jakiegokolwiek źródła.
Obowiązkowy wniosek o ukaranie do sądu wykluczający decyzję o przyjęciu mandatu
Przy wykroczeniach związanych z prowadzeniem pojazdu kierowca czesto nie ma wyboru, nie może mandatu przyjąć bądź nie przyjąć. Czasami mandatu nie można w ogóle wystawić. Dzieje się tak, gdy kodeks wykroczeń przewiduje oprócz grzywny także obowiązkowe orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów za określony czyn albo inny środek karny. Wtedy wniosek o ukaranie musi trafić do sądu, albowiem tylko sąd może taki zakaz nałożyć. W przypadku możliwości, a nie obowiązku orzeczenia środka karnego za wykroczenie decyzja należy do fukcjonariusza. Może wystawić mandat albo uznać, że to za mało. W tym ostatnim przypadku pytanie, czy przyjmować mandat traci na znaczeniu, a ważniejsze jest właściwe poprowadzenie obrony przed sądem przez adwokata karnistę.
Czy przyjęcie mandatu może być względnie korzystne?
Na pytanie, czy przyjmować mandat odpowiedź zależy od konkretnej sytuacji. W pewnych warunkach może to być względnie korzystne. Jeżeli zależy nam, aby ukryć fakt ukarania wtedy przyjęcie mandatu i szybkie zakończenie sprawy może być zasadne. W przeciwnym wypadku dojdzie do postępowania sądowego. Liczba osób, która dowie się o wykroczeniu wzrośnie. Zapłacenie mandatu może być też uzasadnione, gdy kwota mandatu jest niewielka, zaś udowadnianie niewinności nie ma dla nas żadnego znaczenia. W niektórych przypadkach wniosek do sądu jest nieuchronny, jak wspomniano wyżej.
Przyjęcie niezasadnego mandatu a zasady życiowe
Jeżeli ukaranie za wykroczenie nie ma znaczenia dla kariery zawodowej lub finansów pozostaje kwestia zasad. Możemy przyjąć niezasadny mandat albo odmówić, gdy wiemy, że jesteśmy niewinni. Wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości czy jest to nam obojętne albo nie, że funkcjonariusz „wlepi”nam mandat za nic. Generalnie warto jednak bronić swoich praw. Czasem trzeba robić to w sądzie. W takim przypadku warto też skorzystać z usług obrońcy.
Postępowanie w przypadku nieprzyjęcia mandatu
W przypadku, gdy nie przyjmiemy mandatu do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie. Sąd może wydać wyrok nakazowy bez udziału stron, jeżeli uzna, że wina i okoliczności czynu są niewątpliwe. Podstawą wyroku są wtedy jedynie dowody przedstawione przez oskarżyciela publicznego. Takie zakończenie sprawy jest sądowi na rękę, ponieważ oszczędza czas i środki na przeprowadzenie rozprawy.
Sprzeciw od wyroku nakazowego
Po odebraniu wyroku, jeżeli chcemy normalnego procesu trzeba wnieść sprzeciw do sądu, który wydał wyrok. Termin to 7 dni od od dnia, w którym odebraliśmy wyrok na poczcie lub od listonosza. Należy też pamietać, że doręczenie wyroku jest skuteczne po 14 dniach od 1 awizo, nawet gdy go nie odbierzemy. Jeżeli nie wniesiemy sprzeciwu wyrok się uprawomocni. Podstawowe informacje jak wnieść sprzeciw są w pouczeniu dołączonym do wyroku. Należy też wiedzieć, że w przypadku wniesienia sprzeciwu sytuacja obwinionego może się zarówno polepszyć jak i pogorszyć. W postępowaniu przed sądem I instancji można zostać uniewinniony, może też zapaść wyrok bardziej niekorzystny niż wyrok nakazowy. Sąd może wymierzyć np. wyższą karę grzywny, wzrosną też koszty postępowania.
Postępowanie w I instancji
Po wniesieniu sprzeciwu wyrok nakazowy przestaje istnieć, a sprawa trafia do normalnego trybu. Oznacza to rozprawę, wraz z przesłuchaniem świadków, wyjaśnieniami obwinionego, przeprowadzaniem dowodów. W tym momencie korzystanie z pomocy obrońcy jest wskazane, aby cokolwiek pozytywnego można było uzyskać z punktu widzenia obwinionego.
Apelacja do sądu II instancji
Sad rejonowy wydaje wyrok, który można zaskarżyć apelacją do sądu okręgowego. Po wydaniu wyroku przez sąd II instancji sprawa jest zakończona. Obywatel nie może złożyć kasacji do Sądu Najwyższego w sprawie o wykroczenie. Takie uprawnienia maja tylko podmioty jak Prokurator Generalny lub Rzecznik Praw Obywatelskich. Można je poprosić o wniesienie kasacji, ale dzieje się to tylko w wyjątkowych wypadkach.
Obrona praw a przyjęcie mandatu
Podsumowując i odpowiadając na pytanie, czy przyjmować mandat odpowiedź brzmi „nie”, gdy jesteśmy przekonani o swej niewinności i mamy na to dowody. Podobnie w sytuacji, gdy mandat jest dla nas subiektywnie bardzo wysoki i z tego powodu dolegliwy, a wiemy, że postępowaliśmy zgodnie z prawem. Wszystko zależy od indywidualnej decyzji i szybkiego oszacowania, co w konkretnej sytuacji jest najbardziej korzystne. Jeżeli decydujemy się na walkę do końca w sądzie, wtedy warto też skorzystać z pomocy profesjonalnego obrońcy, który będzie w stanie wywalczyć maksymalnie korzystny wyrok w danych okolicznościach.